Spostrzegłem, że tak samo wiele klas jest i ras na Dosie, ale  nie ma tak zacnej profesji jak mnich.
Chciałbym wyszczególnić tę klasę ze względu na umiejętność walki wręcz bez żadnej broni, a jeśli już to z egoztyczną typu shuriken czy nun-chaku. Gdybym to ja miał zdefiniować takiego typa, krótko :
Mnich to osoba, która dąży do doskonałości w służbie bogu. Wierzy, iż po śmierci dołączy do jego armii czy też poprzez rozwijanie ciała i duszy tu na ziemi w świecie rzeczywistym lepiej będzie służył później w królestwie bożym. Całe jego życie to trening i stawianie sobie wyzwań, toteż zwykł mieć charakter praworządny niekoniecznie dobry ( zależnie od bóstwa). Jego atutem jest nie tylko siła fizyczna i wytrzymałość, ale także dogłębne zrozumienie natury ciała w której drzemie niewykorzystywana przez zwykłych śmiertelników energia KI.

Szukam poparcia/zaakceptowania.

Poza tym, że urozmaici to znów grę poprzez nowy rodzaj osób, to także istnieje możliwość na powstanie nowych gildii na kształt klasztorów jeśli znajdzie się dużo chętnych.

Hmmmm...coś mi tu zajeżdża Faerunem...

Aha.
Z tego co się orientuje to już będzie trzecia profesja związana z kultem bóstw.
Odrzuciłabym tą wersję mnicha [taa. też kiedyś bawiłam się Faerunem.]
Sama klasa jako taka mogłaby być ale nie w takiej formie. Dlaczego nie przerobić ich na wzór chrześcijańskich zakonników i dodać im zdolności w kierunku magii?
Ogólnie na nie, chyba, że znajdzie się jakaś nowa, zaskakująca koncepcja. [wątpię, sama pomyśle nad tym]

A jeśli chodzi o zakony to równie dobrze można grac zakonnikiem/paladynem.
A gildie/zakony i tak da się zakładać bez konieczności grania mechanicznym mnichem. Wystarczy trochę inicjatywy i inwencji.

A tak poza tym to jest przecież konkurs na klasy.
Napisz i zobaczymy.

A Fearun z definicji jest zły ? Chociaż mechanicznie jest czasem dziwny, to świat ma mym zdaniem ciekawy...

I co to przeszkadza, że kolejny klasowiec wyznajacy twardo bóstwo ? Podobieństw można znaleść innych multum w poszczególnych profesjach. I mnich wcale nie jest ograniczony wiarą, bo to osobista sprawa. Może pobierac lekcje w klasztorze wcale nie wierzac w ich religię.

Z reszta chyba skorzystam rady o konkursie ...

Faerun nie jest z definicji zły,ale był już powielany tysiące razy. Po co robic z DoSu kolejną kalkę D&D?

Eh.
Gdzie powiedziałam, że Faerun jest zły?
Po prostu można wymyślić coś innego nie korzystając z oklepanych wzorców.

Hag, ja tylko stwierdziłam fakt, że to już trzecia taka profesja. Zważ, że nie wyraziłam zdania. Jeśli są tylko dobrze obmyślane i sensowne to nie mam nic przeciwko. xD

Myślę, że powinieneś wziąć udział w konkursie i po sprawie. ^^

Mwah! jak w nwn :P


Ale mi jednak coś nie pasi :/. Lepiej jakiegoś bojownika dodać. Mam już cos na myśli i napiszę w tym tygodniu na konkurs :D

Dziadek Imek się odezwie... Szczerze? Wątpię, żeby udało się wprowadzić coś takiego. Wprowadzenie klasy walczącej pięściami zmusza do całkowitego zmodyfikowania systemu walki, a powiedzmy sobie szczerze... Jest to cholernie trudne.

Za bardzo opierasz się o mechanikę Imm;] Nam tu chodzi o postać, która fabularnie ma umiejętności do walki pięściami^^

Oo im dziadku : P (ty dziadek to ja babcia... O cholera). Wiec powiem tak co do mechanik... W mech może walczyć spokojnie bronią białą, i tak dalej. Wówczas zmieniło by się tylko zdolności fab. Na przykład strzelam ze w walce pięściami zadaje 20% obrażeń więcej : )

Wiec Hag, ja nie mam nic przeciw,, konkurs stoi otworem i każdy może brać udział : )

Hag chyba juz o nas zapomniał :/

No ale to nie o tym temat :p